niedziela, 14 sierpnia 2016

Mucha po raz drugi

Powoli kończę pierwszy rząd kartek, może nawet dzisiaj się wyrobię -- ale nawet jeśli, to na pewno nie o takiej porze, żeby dało się jeszcze złapać światło.

Jak na razie wygląda to tak (perspektywa dzika, bo zdjęcie robione od góry i potem obracane):




Dla skali: ten brakujący kawałeczek na dole to jest jakieś 700 krzyżyków.

Tak to wygląda w trakcie pracy, tylko kawałek jest jeszcze przysłonięty kartką ze wzorem. To plątawisko nitek w aktualnie szytym miejscu tylko tak strasznie wygląda, w rzeczywistości raczej nic się tam nie plącze.

Zrobione są 74 rzędy (no, prawie) z 477 -- czyli jakieś 15.5%. Dalej powinno być sporo szybciej, te pomarańczowe kawałki są na serio męczące, niebieski kawałek poszedł dużo szybciej.

Update: Ponizej zdjecie skonczonych 6 stron, robione pozno w nocy, ale przynajmniej bez nitek idacych w poprzek zrobionego kawalka.


1 komentarz:

  1. jeszcze sporo pracy, ale to co się wyłoniło już jest miłe dla oka, więc trzymam kciuki za dalsze postępy prac.

    OdpowiedzUsuń