czwartek, 13 kwietnia 2017

Mucha cz. 11

Zrobione 320 rzędów, 2/3 z głowy. Szycie dwoma odcieniami białego na przemian okazało sie strasznie upierdliwe, ale idzie szybko, jest szansa, że następny update będzie zaraz po świętach.

Note to self: Nigdy więcej dużych plam białego obok ciemnych kolorów, przynajmniej przy parkowaniu i zaczynaniu/kończeniu nitek na prawej stronie. Z tej odległości tak tego nie widać, z bliska przebija dość mocno.

Chyba wymyśliłam czym są te kratki widoczne na zdjęciu (to jest jakby nie patrzeć miniaturka, oryginał po kliknięciu) - robienie miniaturki jakoś uznało, że te ledwo widoczne czerwone kreseczki od aidy "magic guide" są ważne i je podbiło. Oh, well.

2 komentarze:

  1. powiększyłam sobie zdjęcie i jestem pod ogromnym wrażeniem precyzji wykonania dotychczasowych krzyżyków. Są tak równiutkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są, to tylko tak wygląda z daleka, następnym razem wrzucę fotkę z bliska. Fakt, całość jest gładka, ale to akurat wynik parkowania i upartego trzymania się zasady "nie stawiamy krzyżyka, jeśli nie ma krzyżyków po prawej i u góry, a najlepiej też u góry na skos w lewo". Z jakiegoś powodu bardzo ładnie niweluje to efekt dość krzywych krzyżyków :D

      Usuń